• Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    "Świadectwa" rejestrują i odtwarzają indywidualne losy ludzi na tle przemian dziejowych. Ukazują nie tylko fakty , ale przede wszystkim historię przeżywaną. Prezentują unikatowe dokumenty, wspomnienia, archiwalia. Książka ta obejmuje wspomnienia Polaków, Niemców i Ukraińców dotyczące codzienności przeżywanej w latach czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku na Warmii i Mazurach. Jego bohaterem są zindywidualizowane losy ludzkie oraz pamięć, która utrwaliła je z perspektywy ponad półwiecza.
  • Podania ludowe stanowią ważną część folkloru każdej społeczności. To właśnie w nich, zwłaszcza historycznych i wierzeniowych, najsilniej odciskają się cechy kulturowe. O ile w baśniach akcja toczy się w mniej lub bardziej wyimaginowanej rzeczywistości, czyli z górami, za lasami, to wydarzenia opisywane w podaniach najczęściej dość dokładnie określają przestrzeń oraz czas. Dzięki temu charakterystyczne miejsca w krajobrazie - pagórki, grodziska, brody, jeziora etc. stawały się punktami, na których rozpinała się rzeczywistość kulturowa wielu, zwłaszcza wiejskich, społeczności. W podaniach wierzeniowych przekazywano z pokolenia na pokolenie najczęściej wiedzę typu demonologicznego, historyczne natomiast pozwalały określać przeszłość i tożsamość kulturową. Tego typu opowieści nie miały na celu dokumentowania historii i wierzeniowości, ale utrwalały ludowe wyobrażenia o dawnych czasach i świecie duchowym, istniejącym poza oficjalnymi doktrynami religijnymi. Ich opowiadanie sprawiało, że zawarte w nich treści, nawet te z zamierzchłej przeszłości, powracały i działy się tu i teraz. Książka "Czarci Ostrów" zwiera wszystkie mazurskie podania ludowe zamieszczone w wydanych wcześniej przez Oficynę Wydawniczą "Retman" zbiorach "W cieniu Zamkowej Góry" (2006) i "Tragarz duchów" (2007). Dodatkowo włączono tu 79 "nowych" przekazów, wcześniej nieznanych, zapomnianych lub stanowiących pełniejsze wersje podań z poprzednich edycji. Czytelnik otrzymał w ten sposób największy dotąd wydany drukiem zbiór podań z całych Mazur, liczący ponad dwieście utworów.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    Publikacja Ośrodka Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie. Zawarte w książce wspomnienia osób przybyłych na Warmię i Mazury w drugiej połowie lat 40 XX wieku, dotyczą przede wszystkim grupy Wołynian, tragicznie doświadczonych przez rzeź wołyńską. Istotnym elementem tej publikacji stanowią także wspomnienia osób przybyłych w ramach tzw. drugiej repatriacji, czyli transferu ludności z ZSRR na tereny Polski, dokonanego w latach 1956 - 1959. Ważną grupą nowych mieszkańców Warmii i Mazur stanowili przesiedleńcy z Syberii i Kazachstanu. Publikacja ta składa się z z pięciu rozdziałów - wspomnień świadków historii przybyłych na Warmię i Mazury z różnych terenów przedwojennej Polski i Związku Radzieckiego.
  • Wielki dąb, kilka lip, zdziczałe grusze, bzy i śnieguliczki, resztki fundamentów, nasyp nad jeziorem, do którego przybijaly łodzie rybaków, i opuszczony cmentarzyk, to wszystko, co pozostalo po wsi Sowiróg w Puszczy Piskiej. Ernst Wiechert (1887-1950), literacki piewca wyidealizowanych Mazur, umieścił w niej akcję swojej najwybitniejszej powieści Dzieci Jerominów. Najważniejsze miejsce, w tej rozpoczynającej się w 1904 roku opowieści, przypadło ubogiej rodzinie węglarza Jeromina. Głównym bohaterem sagi jest najmłodsze dziecko Jerominów, syn Jons Ehrenreich. Po ukończeniu studiów medycznych w Królewcu powróci on do swej wsi, by nieść pomoc najuboższym. Dzieje Jerominów ukazane są na tle  najważniejszych wydarzeń pierwszej połowy XX wieku: I wojny światowej, powojennej biedy, narodzin i triumfu faszyzmu oraz wybuchu II wojny światowej, której jednym ze skutków będzie koniec mazurskiego świata. Wiechertowskie Dzieci to powieść znakomita, pisana sercem przepełnionym miłością do czasów bezpiecznej krainy dzieciństwa. Sowiróg jawić się nam może jako część świata przedindustrialnego, znam jednak wielu, którzy będąc dziś świadkami samozatracania się naszej cywilizacji, wiele by dali, by w takim właśnie świecie choć na jakiś czas się znaleźć. Namawiam, by po tę książkę sięgnąć. Nie jest to jedynie opowieść o mieszkańcach zagubionej mazurskiej wioski. To dzieło uniwersalne, które oparło się próbie czasu. To rzecz o małych i wielkich ojczyznach, powinnościach obywateli i państw, losach ludów i narodów. To także rzecz o każdym z nas: o naszych codziennych radościach i smutkach, prawdach i kłamstwach, przypadkach i przeznaczeniu, zmaganiach się z życiem, innymi i samym sobą. Waldemar Mierzwa
  • "Krajobrazy pamięci" to nowa seria wydawnicza "Borussii", w której krajobraz ( naturalny i kulturowy) jest lustrem pamięci pytającego o prawdę oraz sens historii i życia człowieka. W lustrze tym przegląda się przeszłość i współczesność konkretnej okolicy, miasta, idei, rzeczywistości, jak i psychika człowieka z całą jej symboliką wspominania, wyznania, zapominania i odkrywania na nowo małego i wielkiego świata. Opisać życie miejsca, wyrazić metafizykę okolicy, przywrócić autentyczną historię regionu, miejscowości, społeczności, dać świadectwo prawdzie losu, to najważniejsze zadania, jakie postawili przed sobą autorzy miniatur.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    Warmia i Mazury to niezwykła kraina obdarowana przez naturę nie tylko pięknym krajobrazem, ale historią tworzoną przez jej mieszkańców. Historia regionalna splata się tu bowiem z dziejami Polski i Europy, stanowi cząstkę historii Polski, Niemiec, Litwy, Rosji, a także państw skandynawskich. Warmia i Mazury to kraina wielu wojen, dramatów ludzkich, ale też osiągnięć naukowych, kulturalnych i oświatowych. Sławi ją geniusz Mikołaja Kopernika, Immanuela Kanta, Johanna Gottfrieda Herdera, Stanisława Hozjusza, Ignacego Krasickiego, Gustawa Gizewiusza, Wojciecha Kętrzyńskiego. Podziwiamy średniowieczne kościoły, zamki, urok barokowych świątyń, dzieła artystów, rzemieślników i ludzi nauki oraz literatury. Umysły młodych ludzi przez pokolenia kształtowały dwie znakomite uczelnie - Uniwersytet w Królewcu i gimnazjum w Braniewie, a dziś Uniwersytet Warmińsko - Mazurski w Olsztynie. Historia pierwszej jest zamknięta, ta ostatnia dopiero zapisuje swoje dzieje. Inspiracją do napisania Historii stały się liczne spotkania z mieszkańcami Warmii i Mazur, dla których odkrywanie historii znaczyło zerwanie z poczuciem tymczasowości, budowanie lokalnego patriotyzmu i regionalnej tożsamości. Także wykłady uniwersyteckie, prowadzone dla studentów, utwierdziły mnie w przekonaniu o konieczności przekazania Czytelnikom syntezy historycznej. W roku 1992 w ramach programu naukowego, noszącego nazwę "Grunwald", ukazało się pierwsze wydanie Historii - jakże skromne, ale dobrze odebrane przez czytelników. Po pięciu latach do księgarń trafiło już poszerzone drugie wydanie, a w roku jubileuszu 600-lecia bitwy grunwaldzkiej ukazało się trzecie wydanie, i to w dwóch tomach. Historia Warmii i Mazur, jak sama nazwa wskazuje, koncentruje się na dziejach południowych Prus Wschodnich. W ramach prowincji Prusy Wschodnie funkcjonowały dwie historyczne krainy - Warmia i Mazury. Nazwa "Warmia", pochodząca od staropruskiego słowa Wurmen bądź Wormyan, to kraj rządzony przez biskupów katolickich. Jej mieszkańcy to katolicy. Przywiązanie do wyznania katolickiego polscy i niemieccy mieszkańcy Warmii uwidocznili w krajobrazie historycznym. Znakiem ich wiary są gotyckie i barokowe świątynie, a także przydrożne kapliczki i krzyże. Nazwa "Warmia" trwa nieprzerwanie od roku 1250 - dominium warmińskie, diecezja warmińska, dziś archidjecezja warmińska. Natomiast nazwę "Mazury" wprowadziły w użycie władze pruskie, niemiecka nauka i publicystyka w pierwszej połowie XIX wieku w celu określenia terytorium zamieszkałego przez ludność polskojęzyczną wyznania ewangelickiego. Książka powstała na podstawie najnowszych badań naukowych, prowadzonych także w Olsztynie. Nie rości pretensji do naukowej syntezy dziejów. W formie popularnonaukowej prowadzi narrację dziejową od pradziejów po czasy współczesne. Pragnę uświadomić Czytelnikom, że historia jest nauką niezwykle dynamiczną, ważną, której ciężar odczuwamy zawsze. W czasach gdy odradza się regionalna tożsamość, patriotyzm miejsca podpowiada, że w historii nie ma białych plam, są tylko plamy ludzkiej niewiedzy, że nie ma takich miejsc, w których nic się nie działo, że są lokalni bohaterowie, o których wiemy niewiele lub zgoła nic. Historia to opowieść o czasach minionych i dlatego jej opis musi być barwny, przystępnie podany, tak aby zachęcić do sięgnięcia po inne historyczne wydawnictwa.
  • Ze wstępu. Dlaczego właśnie Kalinowo? Przede wszystkim znajdziemy tu naprawdę fascynujące miejsca i historie, zasługujące na przybliżenie szerszemu kręgowi odbiorców. Potwierdziło się to już za sprawą książki Janusza Kopciała "Kalinowo. Monografia gminy", wydanej w 1994 roku jako pierwsza pozycja w serii "Monografie Suwalsko - Mazurskie". Przeprowadzona pięć lat później reforma administracyjna przywróciła powiat ełcki, a leżące w jego granicach gminy, w tym Kalinowo, przeszły z kręgu wpływów Suwałk do nowo utworzonego województwa warmińsko - mazurskiego. Mazury znalazły się w końcu w całości w jednym województwie i odzyskały swą historyczną perspektywę, w której punktem odniesienia jest dziedzictwo dawnych Prus, a nie sąsiedniego Podlasia.
  • Krzysztof Stachowski, ur. 11.09.1977 roku w Giżycku. W 2001 ukończył studia na Uniwersytecie Warmińsko - Mazurskim w Olsztynie. Od wielu lat interesuje się historią regionu Warmii i Mazur oraz Obwodu Kaliningradzkiego FR. Pracę zawodową rozpoczął w firmie geodezyjnej, a od 2008 roku jest związany z instytucją odpowiedzialną za gospodarkę wodną. Od tego czasu zaczął zgłębiać tematykę dróg wodnych na obszarze dawnych Prus Wschodnich. Jego pasją wkrótce stał się Kanał Mazurski, który po II wojnie światowej został przecięty granicą. Kanał Mazurski zlustrował pieszo po obu stronach granicy. Każdą wolną chwilę poświęcał odkrywaniu jego historii. Gromadzona wiedza na przestrzeni wielu lat została obecnie przelana na papier i tak powstała niniejsza książka.
  • Poznajemy w nim kolejne zakątki dawnej Warmii na obszarze wytyczonym przez bieg rzeki Łyny i - tym razem - drugi z jej głównych dopływów. Poznajemy Barcję - sąsiednią krainę okalającą Warmię od wschodu i od północy. Ktoś mógłby zatem stwierdzić, że Łyna - Guber to raczej ilustrowany przewodnik po dawnej Warmii i Barcji. Zawartość albumu Łyna - Guber wyróżnia, także na tle całej serii, wyjątkowo duża liczba jedenastu przedstawionych w nim miast, co wynika z ich gęstszej sieci w tych stronach niż na południu Prus Wschodnich.  
  • Z czym kojarzą się Mazury? Przede wszystkim z żeglarstwem, pięknymi jeziorami, zachodami słońca, ogniskami i szantami śpiewanymi do białego rana. W tej książce znajdziecie jednak spokój i ciszę: maleńkie wioski, które przywodzą na myśl wakacje spędzane u babci na wsi, rezerwaty przyrody, malownicze rzeki idealne na spływy kajakowe, ścieżki przyrodniczo - edukacyjne, trasy rowerowe, leśniczówki i inne obiekty, w których działają m. in. muzea. Znajdziecie tu również historie niezwykłych osób, które robią na Mazurach wyjątkowe rzeczy: prowadzą obiekty turystyczne, organizują wydarzenia kulturalne, wytwarzają meble, lampy ze starych drewnianych kół, świeczniki ze śrub kolejowych, a nawet obrazy z gwoździków i... kilku kilometrów nici. Ta książka to druga część z serii Mazursko. Przeczytacie w niej o następujących miejscowościach: Węgorzewo, jezioro Mamry, Obwoźne Muzeum Bąków, Pozezdrze, Kruklanki i jezioro Gołdopiwo, rzeka Sapina, Łękuk Mały, Sztynort, Pałac Lehndorffów, Reszel, jezioro Dadaj i Najdymowo, Kiersztanowo, Wojnowo.
  • Lato na Mazurach kojarzy się przede wszystkim z żeglowaniem i innymi sportami wodnymi. Jeziora, porty, dzikie plaże, ogniska i szanty - z tego są znane Mazury i o tym wszystkim oczywiście przeczytacie w tej książce. Znajdziecie tu jednak spokój i ciszę: maleńkie wioski, w których nic się nie dzieje, a jednak przyroda zapiera dech w piersiach, rezerwaty przyrody z "przytulonymi drzewami", pływającymi wyspami i uroczymi zatoczkami, ścieżki przyrodnicze, trasy rowerowe, leśniczówki lub inne obiekty, w których działają muzea np. K. I. Gałczyńskiego czy Michała Kajki. Znajdziecie tu tez historie niezwykłych osób, które robią na Mazurach wyjątkowe rzeczy: rzeźbią, latają na motolotni, wytwarzają świece, prowadzą urocze obiekty turystyczne. Ta książka to pierwsza część z serii Mazursko. Przeczytacie w niej o następujących miejscach. Rezerwat Pupy, Spychowo, Świętajno, Piasutno, Zgon, Krutyń, i Krutynia, Leśniczówka Pranie, Ruciane Nida, Izba Regionalna w Wejsunach, Szeroki Bór i Seroki Bór Piski, Orzysz, Półwysep Ameryka, Muzeum Michała Kajki w Ogródku, Konopki Wielkie, Nowe i Małe, Wydminy, Sołtmany, Wronki, Giżycko.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    Jest to książka o Polakach, którzy ponad sto lat temu zainteresowali się Mazurami, odwiedzili tę krainę, a później swoimi spostrzeżeniami o niej i jej mieszkańcach zechcieli podzielić się z czytelnikami. Do zbioru wybrano teksty zbliżone chronologiczne, publikowane od schyłku XIX wieku do wybuchu pierwszej wojny światowej. Znalazło w nim miejsce pięć opisów podróży (Dzierżek, Grzegorz Smólski, Roman Zawiliński, Alfons Mańkowski i Stefania Sempołowska) oraz trzy publicystyczne opinie (Romuald Frydrychowicz, Gustaw Pobłocki i Karol Bahrke). Autorzy tekstów, z dwoma wyjątkami, nie utrzymywali stałych kontaktów ani z ziemia mazurską, ani z jej mieszkańcami, odbyli tylko jednorazowe wyprawy, powodowani zainteresowaniami zawodowymi, ciekawością - i co chyba najważniejsze - potrzebą przybliżenia dziejów Mazur i Mazurów Polakom. Właściwie wszyscy, mimo że akcenty w każdej z relacji rozkładają się nieco inaczej, poszukiwali wśród Mazurów polskości, ugruntowanej chociażby w etniczności, i w zasadzie wszyscy, jakkolwiek ze zdziwieniem, zauważyli jej brak.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)

    Mazurzy

    63,00
    Recenzowana książka pt. "Mazurzy" bez wątpienia wniesie wiele do znajomości dziejów Mazur i Mazurów, pogłębienia wiedzy o tym regionie i jego mieszkańcach, w tym zwłaszcza ich dawnych i obecnych wierzeń religijnych(...) Teksty napisane są językiem jasnym i prostym, a wartość poszczególnych opracowań (rozdziałów) podnoszą liczne ryciny ( w szczególności interesujące mapy) i zdjęcia (...). Imponuje zgromadzony i wykorzystany przez autorów zasób piśmiennictwa - publikacji dawnych i najnowszych w językach polskim i niemieckim.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    "Muzeum ziemi ojczystej" to barwna opowieść o Mazurach lat trzydziestych i czterdziestych XX wieku, podejmująca problemy pogranicza polsko - niemiekiego, "małej ojczyzny" i tożsamości mieszkańców mazurskiej ziemi. Główny bohater, Zygmunt Rogala - badacz historii i tkacz kilimów, który przez kilka dziesięcioleci opiekował sie mazurskim muzeum regionalnym - opowiada o wydarzeniach toczących się w przedwojennym Łukowcu i jako członek tej społeczności kreśli panoramę społeczną wschodniopruskiej prowincji od czasów sprzed I wojny światowej, aż do ucieczki mieszkańców przed Armią Czerwoną.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    "Na tropach Smętka" - słynny bestseler Melchiora Wańkowicza - to ponadczasowa relacja z wyprawy, jaka pisarz odbył w 1935 roku do ówczesnych Prus Wschodnich, czyli między innymi na tereny dzisiejszej Warmii i Mazur. Obok "Ziela na kraterze" i "Bitwy o Monte Casino" to jedna z najlepszych książek mistrza polskiego reportażu. W podróży towarzyszyła pisarzowi nastoletnia córka Marta, a efektem  wyprawy była pasjonująca relacja o mieszkańcach tych ziem i ich życiu, uzupełniona historycznymi i politycznymi odniesieniami, sięgającymi niekiedy paru stuleci wstecz. I choć od premiery książki minęło ponad osiem dziesięcioleci, niewiele straciła ze swojej atrakcyjności. Można powiedzieć, że przewidział to sam Autor, pisząc po latach, że "reportaż dobrze napisany zrasta się z duszą czytelnika". "Na tropach Smętka" doczekało się wielu wznowień. Niestety wszystkie powojenne edycje poddano ostrej cenzurze i nieuprawnionej redakcji. W obecnym wydaniu staramy się przywrócić dawną formę tekstu i pełną, przedwojenną warstwę graficzną reportażu. W książce zostały wprowadzone liczne przypisy i objaśnienia, ukazujące kontekst historyczny, polityczny czy literacki wielu opisywanych wydarzeń, współcześnie nie zawsze już znanych i zrozumiałych dla Czytelnika. Zapraszamy w nostalgiczną podróż w czasie po niezwykłej krainie.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    "Odetchnij od miasta" to nietypowy przewodnik, w którym praktyczne porady przeplatają inspirujące rozmowy z gospodarzami - to w końcu ich osobowość, na równi z wygoda domu, decyduje o uroku danego miejsca. W książce poza opisami agroturystyk można znaleźć również wskazówki, gdzie dobrze zjeść, gdzie kupić lokalne produkty, a także jakich atrakcji kulturalnych czy sportowych nie przegapić, gdyby komuś do szczęścia nie wystarczył wyłącznie spokój.
  • Ilustrowany przewodnik Prusy Górne, jest kontynuacją poprzedniego tomu serii w tym sensie, że przenosi nas do leżącej na zachód od rzeki Pasłęki historycznej krainy, w tradycji i literaturze niemieckiej określanej zwyczajowo jako Oberland. Nazwa Oberland przyjęła się współcześnie również wśród polskich miłośników tych ziem i ich dziedzictwa kulturowego, dlatego mogłaby trafnie posłużyć za tytuł niniejszego opracowania. Tym bardziej, że - w przeciwieństwie do polskiego nazewnictwa - jako osadzona w tradycji jednoznacznie kojarzy się z terenami położonymi na zachód od Warmii, na wschód od Powiśla, na południe od Żuław i na północny zachód od mazurskiej Wielkiej Kniei.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    "Słodkie Sulejki" to mazurskie gawędy pisane z humorem i nostalgią...bez nacjonalistycznej awersji, ale też bez ambicji ukazania historycznej perspektywy. Były wspomnieniem świata, który zaginął raz na zawsze; był egzotyczny, niemal baśniowy, zamieszkany przez ludzi, w których - mimo niemieckiego języka czuło się już szeroką duszę Europy Wschodniej.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    Studio Form Architektonicznych PANTEL to olsztyńska pracownia projektowa działająca od 1995 r. Jej właścicielem  i założycielem jest mgr. inż. architekt Tomasz Lella. Pracownia zajmuje się projektowaniem zespołów mieszkalnych wielorodzinnych, budynków użyteczności publicznej, szkolnictwa, hoteli oraz galerii handlowo-usługowych. Osobnym przedmiotem działalności Pracowni jest projektowanie domów mieszkalnych nawiązujących swa formą do tradycji regionu. Działanie to podyktowane jest pasją Tomasza Lelli do dawnej architektury Warmii i Mazur. Zawód architekta i jego osobista wrażliwość na piękno, umiłowanie malowniczych pejzaży połączone z szacunkiem dla minionej historii regionu zaowocowały ideą, którą wdrożył w działania Pracowni: ocalić od zapomnienia dawne wzorce budownictwa regionalnego oraz projektować domy, które łączą w sobie harmonię i wzajemne przenikanie przyrody i architektury.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)

    Tabu

    34,90
    Skazany przed laty za morderstwo pacjent szpitala psychiatrycznego Zygmunt Milewski próbuje popełnić samobójstwo. Jeden z psychiatrów, Wiktor Janosz, zaczyna interesować się jego przypadkiem i z pomocą znajomego policjanta wraca do dawno zamkniętej sprawy. Ku swojemu zdziwieniu napotyka jednak mur milczenia, a nawet wrogości. Niechęć potęguje fakt, że Wiktor jest w miasteczku obcy, przyjechał tutaj z Warszawy z powodu problemów osobistych i zawodowych. Mimo to nie odpuszcza a zawikłane tropy prowadzą go w odległą, przedwojenną i powojenną przeszłość Węgorzewa - Angerburga i jego mieszkańców. W śledztwie pomaga mu młoda dziennikarka, Judyta Socha. Jakie tajemnice spokojnego małego miasteczka z niegdysiejszych Prus Wschodnich wyjdą na jaw?
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    To, co do tej pory wiedzieliśmy o gauleiterze Erichu Kochu było wiedzą mocno okrojoną. Ze źródeł rosyjskich wynika dużo więcej, szczególnie w sprawie depozytów i Bursztynowej Komnaty, o których wiedział, a nawet znal dokładną lokalizacje niektórych schowków.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    Dawne Prusy Wschodnie po II Wojnie Światowej Stalin sztucznie przedzielił na pół. Zatem dobrze poznawać ich historię i zagadki jako całości, bo szczególnie w północnej części miało miejsce wiele niesamowitych oraz zagadkowych zdarzeń. Ukryto tam jeszcze więcej dóbr i skarbów niż na naszej południowej stronie.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    Studio Form Architektonicznych PANTEL to olsztyńska pracownia projektowa działająca od 1995 r. Jej właścicielem  i założycielem jest mgr. inż. architekt Tomasz Lella. Pracownia zajmuje się projektowaniem zespołów mieszkalnych wielorodzinnych, budynków użyteczności publicznej, szkolnictwa, hoteli oraz galerii handlowo-usługowych. Osobnym przedmiotem działalności Pracowni jest projektowanie domów mieszkalnych nawiązujących swa formą do tradycji regionu. Działanie to podyktowane jest pasją Tomasza Lelli do dawnej architektury Warmii i Mazur. Zawód architekta i jego osobista wrażliwość na piękno, umiłowanie malowniczych pejzaży połączone z szacunkiem dla minionej historii regionu zaowocowały ideą, którą wdrożył w działania Pracowni: ocalić od zapomnienia dawne wzorce budownictwa regionalnego oraz projektować domy, które łączą w sobie harmonię i wzajemne przenikanie przyrody i architektury.

Tytuł

Przejdź do góry