• Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)

    Mazurzy

    63,00
    Recenzowana książka pt. "Mazurzy" bez wątpienia wniesie wiele do znajomości dziejów Mazur i Mazurów, pogłębienia wiedzy o tym regionie i jego mieszkańcach, w tym zwłaszcza ich dawnych i obecnych wierzeń religijnych(...) Teksty napisane są językiem jasnym i prostym, a wartość poszczególnych opracowań (rozdziałów) podnoszą liczne ryciny ( w szczególności interesujące mapy) i zdjęcia (...). Imponuje zgromadzony i wykorzystany przez autorów zasób piśmiennictwa - publikacji dawnych i najnowszych w językach polskim i niemieckim.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    Album, który oddajemy w ręce Czytelników, to zaledwie fragment bezkresnej galerii niepowtarzalnych obrazów, którymi Mazury podejmują każdego, kto powędruje ich drogami. Dołożyliśmy wszelkich starań, by fotografie zebrane w ,,Mazury. Obrazy nostalgii" jak najpełniej oddały nie powtarzalny klimat mazurskiej krainy. Zdjęcia, których autorem jest Krzysztof Heyke, powstawały przez kilka ostatnich lat, w różnych porach roku, by pokazać Państwu różnorodność Mazur. W albumie Czytelnik odnajdzie najdziksze mazurskie ostępy, będzie mógł nasycić wzrok pięknem rozsianych po tej ziemi budowli, pozna niezwykłych mieszkańców Mazur, ale i wniknie w nieznaną tutejszą codzienność, czasami mało reprezentacyjną, lecz prawdziwą i wartą poznania. W przedmowie do wydanej w 1870 roku „Historii Mazur" Max Toeppen napisał: ,,Nie znajdziemy zapewne pomiędzy Renem a nurtami Niemna krainy, która wiodłaby życie w takiej izolacji jak Mazury, toteż cywilizacyjnie obszar ten pozostawał w tyle za szczęśliwiej położonymi ziemiami. Więcej też niż gdzie indziej zachowało się tutaj śladów dawnych kultur w wierze, języku, obyczajach i zwyczajach". Na Mazurach od wieków żyli obok siebie ludzie różnych kultur i religii. Gnani pragnieniem poznania nowego, czy kierowani tu wbrew swej woli, znajdowali w końcu - wśród mazurskich jezior i pagórków - swój dom. Przez lata mówienie o wielokulturowości mazurskiej krainy było zabronione. Dziś przedstawiciele każdego żyjącego tu narodu mogą głośno mówić o swej historii, pielęgnować tradycję, wielbić Boga wedle zasad wyznawanej wiary. Poprzedzający część fotograficzną tekst pióra redaktora Dariusza Jarosińskiego, bogato ilustrowany unikalny mi archiwaliami, tłumaczy zawiłości mazurskiej historii. Mamy nadzieję, że obecna w zdjęciach nostalgia za harmonią mazurskiej przestrzeni, zachęci Cię, Szanowny Czytelniku, do poszukiwania własnych jej obrazów.
  • Trudno dojść prawdy o rybaczeniu na Mazurach po 1945 roku. Statystyki niewiarygodne, źródeł niewiele. Większość ze świadków, którzy widzieli dużo, a właściwie wszystko, albo już dawno zo stała zjedzona, albo właśnie skwierczy na rozgrzanej patelni, albo - co rzadsze- zdechła ze starości lub śnięta została przyducha. Żyje jeszcze wprawdzie zaskakująco, jak na nasze apetyty i sposoby gospodarowania, liczna grupa uczestników bieżących wydarzeń, ale na nich - co zrozumiale-także liczyć nie możemy. Wszak ryby głosu nie mają. Szkoda. Gdyby mogły nam one choć tylko trochę powiedzieć, dzieje rybaczenia na Mazurach można byłoby pewnie zacząć pisać na nowo. Waldemar Mierzwa
    Ryby zyskały niesprawiedliwą opinie trudnych do przyrządzania", pewnie z tego powodu, ze pierwszy etap: sprawianie - wymaga pewnego wysiłku i umiejętności. Nagrodą za ten trud jest etap drugi: obróbka - łatwa, szybka i najczęściej przyjemna. Jest jeszcze etap trzeci: degustacja - dla tych. co ryby lubią-najprzyjemniejsza. Mirosław Gworek
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    Ta już czwarty tom moich studiów i szkiców z dziejów Prus i Mazur, którego wydawcą jest Oficyna Wydawnicza "Retman". Winien jestem Czytelnikowi wyjaśnienie, skąd pomysł na taki tytuł książki i wstępu. Otóż, w 2020 roku w tej właśnie Oficynie, w jej cenionej serii "Moja Biblioteka Mazurska", jako tom 34. ukazała się moja książka "Zanik Iudu mazurskiego". Dedykowałem ją zarówno Małłkom mieszkającym w Polsce, przede wszystkim na Mazurach i w Toruniu, jak i tym, których losy rzuciły do Niemiec czy USA. Ci zza granicy używają nazwiska "Mallek", litera "ł" nie istnieje bowiem w językach państw, w których mieszkają. Na pomysł napisania przedmowy o takim tytule wpadł Waldemar Mierzwa, właściciel "Retmana", mój Wydawca. Podobnie było zresztą z przedmowami do dwóch innych moich książek. To on namówił mnie najpierw do napisania wspomnień "Moje mazurskie lata" jako przedsłowia do tomu "Moje Prusy, moje Mazury", a później dopilnował przygotowania tekstu "Moje toruńskie lata" jako przedmowy do tomu "Od Prus do Mazur". Teraz natomiast uznał, że Czytelnika mogą zainteresować dzieje i losy mazurskiej rodziny Małłków/ Mallków.
    Powoli zamyka się ostatnia kartka w księdze dziejów ludu mazurskiego i to może usprawiedliwiać zarówno pytanie Wydawcy o losy Małłków/ Mallków, jak i odpowiedź na nie autora tego tekstu.
    Janusz Małłek Profesor dr hab. urodził się w 1937 roku w Działdowie, w rodzinie mazurskiej. Od 1955 roku związany jest z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika w Toruniu. Członek czynny Polskiej Akademii Umiejętności, członek międzynarodowych towarzystw naukowych, emerytowany profesor w Instytucie Historii i Archiwistyki, były dziekan Wydziału Nauk Historycznych i prorektor UMK. Specjalizuje się w dziejach Prus i Skandynawii. Bibliografia jego prac liczy ponad sześćset pozycji, prawie sto z nich zostało napisanych w językach obcych.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    Jest to książka o Polakach, którzy ponad sto lat temu zainteresowali się Mazurami, odwiedzili tę krainę, a później swoimi spostrzeżeniami o niej i jej mieszkańcach zechcieli podzielić się z czytelnikami. Do zbioru wybrano teksty zbliżone chronologiczne, publikowane od schyłku XIX wieku do wybuchu pierwszej wojny światowej. Znalazło w nim miejsce pięć opisów podróży (Dzierżek, Grzegorz Smólski, Roman Zawiliński, Alfons Mańkowski i Stefania Sempołowska) oraz trzy publicystyczne opinie (Romuald Frydrychowicz, Gustaw Pobłocki i Karol Bahrke). Autorzy tekstów, z dwoma wyjątkami, nie utrzymywali stałych kontaktów ani z ziemia mazurską, ani z jej mieszkańcami, odbyli tylko jednorazowe wyprawy, powodowani zainteresowaniami zawodowymi, ciekawością - i co chyba najważniejsze - potrzebą przybliżenia dziejów Mazur i Mazurów Polakom. Właściwie wszyscy, mimo że akcenty w każdej z relacji rozkładają się nieco inaczej, poszukiwali wśród Mazurów polskości, ugruntowanej chociażby w etniczności, i w zasadzie wszyscy, jakkolwiek ze zdziwieniem, zauważyli jej brak.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    Atlas turystyczny to inspirujące kompendium wiedzy o Mazurach - jednym z najpopularniejszych kierunków wakacyjnych w Polsce. Liczne jeziora, rozległe lasy, malownicze rzeki, romantyczne widoki i sielskie krajobrazy od lat niezmiennie zachwycają turystów. Atrakcje Krainy Tysiąca Jezior zaprezentowano w wygodnym i przejrzystym układzie alfabetycznym. Cennym uzupełnieniem są zwięzłe informacje o regionie, jego historii, tradycjach i mieszkańcach, a także praktyczne wskazówki, propozycje tras i piękne fotografie.
    Autorka, Magdalena Malinowska - z wykształcenia historyk i filolog wschodniosłowiański, licencjonowany przewodnik turystyczny po województwie warmińsko-mazurskim. Wielbicielka historii życia co dziennego i obyczajowości małych społeczności. Oprowadza po miejscach nietypowych, odkrywa zapomniane. Wyróżniona podziękowaniami Prezydenta Miasta Olsztyna za pracę społeczną na rzecz rozwoju i promocji turystyki w mieście i regionie.
  • Lato na Mazurach kojarzy się przede wszystkim z żeglowaniem i innymi sportami wodnymi. Jeziora, porty, dzikie plaże, ogniska i szanty - z tego są znane Mazury i o tym wszystkim oczywiście przeczytacie w tej książce. Znajdziecie tu jednak spokój i ciszę: maleńkie wioski, w których nic się nie dzieje, a jednak przyroda zapiera dech w piersiach, rezerwaty przyrody z "przytulonymi drzewami", pływającymi wyspami i uroczymi zatoczkami, ścieżki przyrodnicze, trasy rowerowe, leśniczówki lub inne obiekty, w których działają muzea np. K. I. Gałczyńskiego czy Michała Kajki. Znajdziecie tu tez historie niezwykłych osób, które robią na Mazurach wyjątkowe rzeczy: rzeźbią, latają na motolotni, wytwarzają świece, prowadzą urocze obiekty turystyczne. Ta książka to pierwsza część z serii Mazursko. Przeczytacie w niej o następujących miejscach. Rezerwat Pupy, Spychowo, Świętajno, Piasutno, Zgon, Krutyń, i Krutynia, Leśniczówka Pranie, Ruciane Nida, Izba Regionalna w Wejsunach, Szeroki Bór i Seroki Bór Piski, Orzysz, Półwysep Ameryka, Muzeum Michała Kajki w Ogródku, Konopki Wielkie, Nowe i Małe, Wydminy, Sołtmany, Wronki, Giżycko.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    Z czym kojarzą się Mazury? Przede wszystkim z żeglarstwem, pięknymi jeziorami, zachodami słońca, ogniskami i szantami śpiewanymi do białego rana. W tej książce znajdziecie jednak spokój i ciszę: maleńkie wioski, które przywodzą na myśl wakacje spędzane u babci na wsi, rezerwaty przyrody, malownicze rzeki idealne na spływy kajakowe, ścieżki przyrodniczo - edukacyjne, trasy rowerowe, leśniczówki i inne obiekty, w których działają m. in. muzea. Znajdziecie tu również historie niezwykłych osób, które robią na Mazurach wyjątkowe rzeczy: prowadzą obiekty turystyczne, organizują wydarzenia kulturalne, wytwarzają meble, lampy ze starych drewnianych kół, świeczniki ze śrub kolejowych, a nawet obrazy z gwoździków i... kilku kilometrów nici. Ta książka to druga część z serii Mazursko. Przeczytacie w niej o następujących miejscowościach: Węgorzewo, jezioro Mamry, Obwoźne Muzeum Bąków, Pozezdrze, Kruklanki i jezioro Gołdopiwo, rzeka Sapina, Łękuk Mały, Sztynort, Pałac Lehndorffów, Reszel, jezioro Dadaj i Najdymowo, Kiersztanowo, Wojnowo.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    Już od lat olsztyńska "Borussia" wiele miejsca w swojej działalności poświęca problematyce krajobrazu kulturowego Warmii i Mazur. Czytanie krajobrazu, jak to nazwaliśmy, ma szczególne znaczenie w miejscu, gdzie przekaz pokoleniowy i tradycyjne więzi zostały przerwane. Wówczas pozostaje odwoływać się do materialnych śladów przeszłości, do znaków krajobrazu. W ten sposób jesteśmy w stanie nie tylko wzbogacić i uzupełnić naszą wiedzę historyczną. Ten rodzaj poznania tworzy emocjonalną więź z miejscem zamieszkania, pozwala budować tożsamość regionalną. Aby tak się stawało należy rozpoznawać, opisywać i ochraniać znaki przeszłości. Temu służy niniejsza publikacja. Rozpoczyna ona serie wydawniczą "Borussii" o nazwie KRAJ-OBRAZY. Będziemy w niej prezentować elementy i wyróżniki lokalnego krajobrazu, stanowiące o specyfice i tożsamości regionu, często podziwiane i budzące zachwyt, a jednak jakby nie do końca rozpoznane i oswojone.
  • Poznajemy w nim kolejne zakątki dawnej Warmii na obszarze wytyczonym przez bieg rzeki Łyny i - tym razem - drugi z jej głównych dopływów. Poznajemy Barcję - sąsiednią krainę okalającą Warmię od wschodu i od północy. Ktoś mógłby zatem stwierdzić, że Łyna - Guber to raczej ilustrowany przewodnik po dawnej Warmii i Barcji. Zawartość albumu Łyna - Guber wyróżnia, także na tle całej serii, wyjątkowo duża liczba jedenastu przedstawionych w nim miast, co wynika z ich gęstszej sieci w tych stronach niż na południu Prus Wschodnich.  
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    Dramatyczne, sensacyjne i tajemnicze wydarzenia z dziejów Prus Wschodnich w ostatnich miesiącach drugiej wojny światowej. Leszek Adamczewski pisze o zamachu na życie Adolfa Hitlera w mazurskiej Kwaterze Głównej Fuhrera. Przedstawia także przebieg późniejszej, panicznej ucieczki Niemców podczas srogiej zimy u schyłku wojny. Wiosną 1945 roku przez ziemie Prus Wschodnich przetoczył się walec dyszącej żądzą zemsty Armii Czerwonej. Po jej przemarszu pozostały stosy trupów, tysiące zgwałconych kobiet i setki spalonych miejscowości. W niniejszej książce autor pisze o tych, jak i o innych zdarzeniach z tamtego okresu, w tym o losach legendarnej Bursztynowej Komnaty. Książka "Łuny nad jeziorami" nominowana była do Literackiej Nagrody Warmii i Mazur WAWRZYN 2011
  • Trzykrotnie już Ośrodek Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego wraz z Muzeum Ziemi Piskiej w Piszu podjęli się organizacji ogólnopolskiej Konferencji naukowej z cyklu Pogranicza". Sesja zagościła w Piszu w roku 2006. Referaty wówczas wygłoszone opublikowano w Komunikatach Mazursko-Warmińskich'. Kolejna konferencja z 2007 doczekała się już własnego wydawnictwa. Niniejsza książka stanowi jego kontynuację. W roku 2006, kiedy po raz pierwszy podjęto temat tejże sesji, spotkał się on ze sporym odzewem ze strony środowiska akademickiego. Na zaproszenie organizatorów odpowiedziało dwudziestu referentów reprezentujących takie ośrodki jak Kraków, Katowice, Elbląg, Wrocław, Toruń, Opole i Olsztyn. Również lokalne środowisko czynnie włączyło się w obrady, swoje wystąpienia zaprezentowały osoby z Pisza, czy Giżycka. Druga konferencja nosząca podtytuł „Przestrzeń kulturowa", zorganizowana w 2007 r., również spotkała się ze sporym zainteresowaniem. Konstrukcja tematyczna konferencji prowadzić miała do wymiany myśli i poglądów pomiędzy przedstawicielami różnych dziedzin nauk tak humanistycznych, jak i geograficzno-przyrodniczych. Swoje wystąpienia przedstawili badacze reprezentujący takie ośrodki akademickie jak: Wrocław, Katowice, Toruń i Olsztyn. Oprócz naukowców swe wystąpienia mieli także konserwatorzy zabytków. Dorobkiem sesji jest wspominana już książka wydana przez Ośrodek Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie. Sesja zorganizowana w 2009 r. miała za zadanie wejść w jeden z aspektów obszarów pogranicza - problemu ludzi pogranicza. W przestrzeni wielokulturowej, gdzie ścierały się, przenikały i uzupełniały wpływy różnych nacji. kształtowały się osobowości i charaktery ludzkie, Środowisko takie rzutowało potem na spojrzenie i działania osób z niego się wywodzących. Naukowcy, którzy wygłosili publikowane tutaj wystąpienia przedstawili losy ludzi i całych grup i kontekście tak określonej problematyki. Omówione zostały losy kobiet na Górnym Śląsku, zbiorowości Prus, Warmii i Mazur, ziemi sztumskiej, zagadnienia migracji. Autorzy przedstawili miedzy innymi takie postacie jak metropolita Andrzej Szeptycki, Jan Nepomucen Sułkowski, Franciszek Rawita-Gawroński, czy Kazimierz Konstanty Plater. Chronologicznie artykuły obejmują czasy od epoki nowożytnej po współczesność, co wraz z szerokim ujęciem geograficznym stało się powodem, dla którego konferencja stała się jednym z tych gremiów, gdzie można było skonfrontować tytułową problematykę w różnych kontekstach historyczno - kulturowych i społecznych. Było to możliwe m.in. dzięki temu, że za jeden z walorów konferencji w 2009 r. uznano jej otwartość na różne dyscypliny naukowe. Dominowało wprawdzie spojrzenie historyków, nie zabrakło jednak biografistyki, genealogii, antopologii kulturowej, czy też ogólniej patrzenia na pogranicza przez pryzmat nauk społecznych. Nie bez znaczenia było też zainteresowanie tematyką konferencji ze strony środowiska lokalnego. Obecność widowni na sali, jej udział w prowadzonych debatach, stanowi potwierdzenie tezy, zakładanej przez organizatorów, że także poza ośrodkami akademickimi istnieje zapotrzebowanie na kontakt z nauką.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    Jerzy Marek Łapo, ur. w 1971 r. w Ełku. Uzyskał stopień magistra archeologii na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu (1994) oraz doktora nauk humanistycznych na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie (2008). Kustosz w Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie, redaktor periodyku naukowego „Studia Angerburgica". Autor ponad sześćdziesięciu artykułów z zakresu archeologii, historii, kulturoznawstwa i ochrony zabytków. Opracował dwa zbiory mazurskich podań ludowych: W cieniu Zamkowej Góry (2006) i Tragarz duchów (2007), współredaktor pracy zbiorowej Pruskie baby kamienne (2007) oraz wznowienia Wierzeń mazurskich Maxa Toeppena (2008).
  • Ku sarmacji

    35,00
    Książka jest rejestracją rzeczywistej i wyimaginowanej literackiej podróży do krainy dawnych Prusów i na Litwę. Autor rozpoczyna swoją wędrówkę od Gniezna i ziemi chełmińskiej, by następnie przemierzać krajobrazy m. in. Morąga, Królewca, Tylży, Mierzei Kurońskiej, Taurogów, literackiej doliny Issy, Wilna i Mazur. We wszystkich tych podróżach miesza się dawny i współczesny świat różnych kultur i narodów. Dietmar Albrecht postrzega go nie tylko przez pryzmat twórczości J.G. Herdera, Ernsta Wiecherta, Hermanna Sudermanna, Czesława Miłosza i Siegfrieda Lenza, ale również wkomponowuje go we współczesny pejzaż przemian kulturowych Polski, Litwy, Rosji i Niemiec. Jego literacki przewodnik otwiera nowy wymiar rozumienia partnerstwa w stosunkach polsko-niemieckich. Prawo "wyłączności" zastępuje radością odkrywania i i poznawania "inności". Ciekawość poznawania różnorodnych kultur towarzyszy Autorowi (ur. 1941) od czasów studiów sinologicznych i pracy na Wolnym Uniwersytecie w Berlinie. Później związał się z Ostsee-Akademie, gdzie rozszerzał praktycznie swój krąg zainteresowań o kulturę, historię i literaturę krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
  • Drugi tom Księgi bajek najnowszych to kolejna odsłona antologii, która prezentuje różnorodne historie dedykowane najmłodszym Czytelnikom. Niezwykłe opowieści, krótsze i dłuższe, wierszowane i pisane prozą, przenoszą najmłodszych w magiczny  świat wyobraźni. W tych historiach każde dziecko znajdzie coś dla siebie, niezależnie od wieku. Księga bajek najnowszych to lektura nie tylko przyjemna, ale i pożyteczna. Ukazuje takie wartości, jak: przyjaźń, szacunek, empatia oraz w przystępny i humorystyczny sposób przekazuje wiedze m. in. o zwierzętach, planetach, polskich miastach. To idealna propozycja do wspólnej lektury dla rodzica i dziecka. Przecież nic tak nie buduje więzi, jak wspólne czytanie. W zbiorze bajek znajdują się dwie autorstwa naszego rodzimego węgorzewianina Radosława Pietkiewicza.  
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    Wojciech Marek Darski - poeta, pisarz i publicysta, urodzony w 1958 r. w Giżycku, gdzie mieszka. Na początku lat 80. XX w. współzałożyciel interdyscyplinarnej Grupy Twórczej S-D-S, zaś na początku lat 90. - Stowarzyszenia "Wspólnota Mazurska", związany również ze środowiskiem olsztyńskiej Wspólnoty Kulturowej ,,Borussia". Jego materiały publicystyczne drukowały m.in.: ..Gazeta Wyborcza", ..Wprost", ,,Tygodnik Solidarność", "Życie Warszawy", "The Warsaw Voice", "Courierre Internationale" (Francja). "Przegląd Polityczny", "Res Publica Nowa" i ,,Dialog". Autor kilkunastu pozycji książkowych (m.in. Mała Antologia Mazurska 1985, Listy do Qwert- zuiop" 1989, Nowe odkrycia geograficzne i inne wiersze" - 1993, My Krzyżaki! - 2001. Wiadomości zza świata" 2003, Goniąc kormorany" - 2004, Pocztówki z Mazur" 2005 i "Mała Antologia Mazurska. Pasja we dług mnie"-2013). Współautor i redaktor pierwszego wydania przewodnika ..Wielkie Jeziora Mazurskie" (1998) renomowanego wydawnictwa ,,Pascal". Jest też współautorem kompendium wiedzy o regionie mazurskim, publikacji -"Mazury. Słownik stronniczy, ilustrowany" (2008) oraz autorem przewodnika Mazury od środka. Bedeker dla przyjaciół" (2009, wydanie zaktualizowane i poszerzone 2013), publikacji wyróżnionej na XXII Ogólnopolskim Przeglądzie Książki Turystycznej i Krajoznawczej podczas Tour Salonu Międzynarodowych Targów Poznańskich 2013, a także przewodnika ,,Mazury ze smakiem Bedeker dla koneserów" (2015). Od 2010 r. realizuje autorską serię lokalnych przewodników mazurskich w której ukazały się dotychczas książki Wielki błękit. Wędrówki po gminie Giżycko" (2010). "Między Mamrami a Puszczą Borecką. Wędrówki po gminie Pozezdrze" (2012), "Mazurski Beskid. Wędrówki po gminie Wydminy" (2013), ,,Pod skrzydłami żurawi. Wędrówki po gminie Miłki" (2014), "Giżycko od środka. Przewodnik po mieście" (2014) i ,,Krzyżacy pod żaglami. Wędrówki po gminie Ryn" (2015). ISBN 978-83-950673-0-3 9788395 067303
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    "Kele si chałupa" to kolejna książka Edwarda Cyfusa, gawędziarza, popularyzatora gwary i kultury warmińskiej, ale pierwsza jego powieść. Jej akcja rozgrywa się na pograniczu Warmii i Mazur na przestrzeni prawie 130 lat, a głównym bohaterem jest stara warmińska chata, która w XXI wieku zauroczy narratora powieści, próbującego dociec, co widziały i słyszały jej omszale ściany. Edward Cyfus urodził się w 1949 roku na Warmii, z ojca Mazura i matki Warmiaczki. Na początku grudnia 1981 roku wyemigrował do Niemiec, po jedenastu latach wrócił do kraju. Jest inicjatorem odtworzenia Traktu Biskupiego" w Baldach koło Butryn i wieloletnim organizatorem odbywających się tam kiermasów. Jego dziełem był także cykliczny program Warnijo" w TVP3 Olsztyn. Autor drukowanych w Gazecie Olsztyńskiej" gawęd pisanych gwarą warmińską, wygłaszanych również na antenie Polskiego Radia Olsztyn, wydanych w książce "Po naszamu". Jest również autorem, opartej na rodzinnych wspomnieniach, sagi warmińskiej "A życie toczy się dalej", bogato ilustrowanej książki "Moja Warmia" oraz "Elementarza warmińskiego" (wspólnie z Izabelą Lewandowską). Jego dorobek uzupełniają gwarowe teksty do trzech, komiksów powstałych na kanwie warmińskich legend, opracowanie warmińskich pieśni ludowych w aranżacji zespołów Babsztyl i Hoboud" oraz Pieśni warmińskich Feliksa Nowowiejskiego.
  • Krzysztof Stachowski, ur. 11.09.1977 roku w Giżycku. W 2001 ukończył studia na Uniwersytecie Warmińsko - Mazurskim w Olsztynie. Od wielu lat interesuje się historią regionu Warmii i Mazur oraz Obwodu Kaliningradzkiego FR. Pracę zawodową rozpoczął w firmie geodezyjnej, a od 2008 roku jest związany z instytucją odpowiedzialną za gospodarkę wodną. Od tego czasu zaczął zgłębiać tematykę dróg wodnych na obszarze dawnych Prus Wschodnich. Jego pasją wkrótce stał się Kanał Mazurski, który po II wojnie światowej został przecięty granicą. Kanał Mazurski zlustrował pieszo po obu stronach granicy. Każdą wolną chwilę poświęcał odkrywaniu jego historii. Gromadzona wiedza na przestrzeni wielu lat została obecnie przelana na papier i tak powstała niniejsza książka.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)

    Robert Sarnowski

    Fragment wstępu:
    Pierwsze wvdanie przewodnika turysty „Kanał Mazurski” ukazało się nakładem autora w 2002 roku. Po ośmiu latach proponujemy Państwu wędrówkę wzdłuż zapomnianego przez Boga i ludzi szlaku wodnego. Nikt z nas jeszcze kilka lat temu nie przypuszczał, Że przywrócony zostanie ruch na Kanale Augustowskim podzielonym granicą Polski i Białorusi. Tymczasem nieremontowany od II wojny Światowej 25-kilometrowy odcinek białoruski został oddany do użytku w 2006 roku wraz ze Śluzami Kurzyniec, Wołkuszek, Dąbrówka, Niemnowo. Z Grodna do granicy państwa z Polską mogą, jak przed wojną, pływać statki, a wkrótce dalei do Augustowa. Czy podobny cud wydarzy się i na Kanale Mazurskim? Nadal zainteresowanie wznowieniem ruchu na tym wodnym szlaku zarówno po stronie polskiej, jak i rosyjskiej jest minimalne. Bez wsparcia sponsorów i mądrych decyzji na szczeblu państwowym w Polsce i Rosji niee popłyniemy z Mazur do Bałtyku. Jeszcze w 1945 roku prof. Srokowski pisał: „Kanał Mazurski tworzy ważne ogniwo w jednolitym szlaku wodnym między Królewcem (obecnie Kaliningradem) a Jańsborgiem (obecnie Piszemł). Cała ta droga ma około 250 km długości (...) Dopóki nie będzie Kanału Mazurskiego, tak długo tzw. drogi wodne Mazurskie nie posiędą należnego im znaczenia, lecz będą tworzyły oderwaną od całości i najmniej ważną arterię komunikacyjną ( ... ) kraju...
  • Ze wstępu. Dlaczego właśnie Kalinowo? Przede wszystkim znajdziemy tu naprawdę fascynujące miejsca i historie, zasługujące na przybliżenie szerszemu kręgowi odbiorców. Potwierdziło się to już za sprawą książki Janusza Kopciała "Kalinowo. Monografia gminy", wydanej w 1994 roku jako pierwsza pozycja w serii "Monografie Suwalsko - Mazurskie". Przeprowadzona pięć lat później reforma administracyjna przywróciła powiat ełcki, a leżące w jego granicach gminy, w tym Kalinowo, przeszły z kręgu wpływów Suwałk do nowo utworzonego województwa warmińsko - mazurskiego. Mazury znalazły się w końcu w całości w jednym województwie i odzyskały swą historyczną perspektywę, w której punktem odniesienia jest dziedzictwo dawnych Prus, a nie sąsiedniego Podlasia.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    "Krajobrazy pamięci" to nowa seria wydawnicza "Borussii", w której krajobraz ( naturalny i kulturowy) jest lustrem pamięci pytającego o prawdę oraz sens historii i życia człowieka. W lustrze tym przegląda się przeszłość i współczesność konkretnej okolicy, miasta, idei, rzeczywistości, jak i psychika człowieka z całą jej symboliką wspominania, wyznania, zapominania i odkrywania na nowo małego i wielkiego świata. Opisać życie miejsca, wyrazić metafizykę okolicy, przywrócić autentyczną historię regionu, miejscowości, społeczności, dać świadectwo prawdzie losu, to najważniejsze zadania, jakie postawili przed sobą autorzy miniatur.
  • Kolejna powieść autorki "Nieubogaconych", czyli: Uważaj, bo za chwilę wejdziesz do cudzego domu, do wielu domów. Poznasz losy, które tkały się na styku nieodległej przeszłości i czasów nam współczesnych. To opowieść o relacjach rodzinnych, przyjacielskich, sąsiedzkich - wszelakich. O ich sile, nieoczywistości i... płochliwości. Prowokuje do zadawania pytań i dyskusji, najpierw nad samym sobą, a następnie ze światem, w którym przyszło żyć. Nie znajdziesz gotowych recept, ale na pewno oswoisz się z tematami, których unikasz i jednocześnie nie przestajesz o nich myśleć.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    Niesamowite historie o zatopionych wrakach i skarbach, ale przede wszystkim o ludziach. O ich życiu, dramatach i szczęściu w pierwszych latach powojennych, zebrane i opisane z pasją przez Albina Siwaka.
  • Niestety, wyprzedane :), ale mamy jeszcze dużo innych pięknych rzeczy :)
    Warmia i Mazury to niezwykła kraina obdarowana przez naturę nie tylko pięknym krajobrazem, ale historią tworzoną przez jej mieszkańców. Historia regionalna splata się tu bowiem z dziejami Polski i Europy, stanowi cząstkę historii Polski, Niemiec, Litwy, Rosji, a także państw skandynawskich. Warmia i Mazury to kraina wielu wojen, dramatów ludzkich, ale też osiągnięć naukowych, kulturalnych i oświatowych. Sławi ją geniusz Mikołaja Kopernika, Immanuela Kanta, Johanna Gottfrieda Herdera, Stanisława Hozjusza, Ignacego Krasickiego, Gustawa Gizewiusza, Wojciecha Kętrzyńskiego. Podziwiamy średniowieczne kościoły, zamki, urok barokowych świątyń, dzieła artystów, rzemieślników i ludzi nauki oraz literatury. Umysły młodych ludzi przez pokolenia kształtowały dwie znakomite uczelnie - Uniwersytet w Królewcu i gimnazjum w Braniewie, a dziś Uniwersytet Warmińsko - Mazurski w Olsztynie. Historia pierwszej jest zamknięta, ta ostatnia dopiero zapisuje swoje dzieje. Inspiracją do napisania Historii stały się liczne spotkania z mieszkańcami Warmii i Mazur, dla których odkrywanie historii znaczyło zerwanie z poczuciem tymczasowości, budowanie lokalnego patriotyzmu i regionalnej tożsamości. Także wykłady uniwersyteckie, prowadzone dla studentów, utwierdziły mnie w przekonaniu o konieczności przekazania Czytelnikom syntezy historycznej. W roku 1992 w ramach programu naukowego, noszącego nazwę "Grunwald", ukazało się pierwsze wydanie Historii - jakże skromne, ale dobrze odebrane przez czytelników. Po pięciu latach do księgarń trafiło już poszerzone drugie wydanie, a w roku jubileuszu 600-lecia bitwy grunwaldzkiej ukazało się trzecie wydanie, i to w dwóch tomach. Historia Warmii i Mazur, jak sama nazwa wskazuje, koncentruje się na dziejach południowych Prus Wschodnich. W ramach prowincji Prusy Wschodnie funkcjonowały dwie historyczne krainy - Warmia i Mazury. Nazwa "Warmia", pochodząca od staropruskiego słowa Wurmen bądź Wormyan, to kraj rządzony przez biskupów katolickich. Jej mieszkańcy to katolicy. Przywiązanie do wyznania katolickiego polscy i niemieccy mieszkańcy Warmii uwidocznili w krajobrazie historycznym. Znakiem ich wiary są gotyckie i barokowe świątynie, a także przydrożne kapliczki i krzyże. Nazwa "Warmia" trwa nieprzerwanie od roku 1250 - dominium warmińskie, diecezja warmińska, dziś archidjecezja warmińska. Natomiast nazwę "Mazury" wprowadziły w użycie władze pruskie, niemiecka nauka i publicystyka w pierwszej połowie XIX wieku w celu określenia terytorium zamieszkałego przez ludność polskojęzyczną wyznania ewangelickiego. Książka powstała na podstawie najnowszych badań naukowych, prowadzonych także w Olsztynie. Nie rości pretensji do naukowej syntezy dziejów. W formie popularnonaukowej prowadzi narrację dziejową od pradziejów po czasy współczesne. Pragnę uświadomić Czytelnikom, że historia jest nauką niezwykle dynamiczną, ważną, której ciężar odczuwamy zawsze. W czasach gdy odradza się regionalna tożsamość, patriotyzm miejsca podpowiada, że w historii nie ma białych plam, są tylko plamy ludzkiej niewiedzy, że nie ma takich miejsc, w których nic się nie działo, że są lokalni bohaterowie, o których wiemy niewiele lub zgoła nic. Historia to opowieść o czasach minionych i dlatego jej opis musi być barwny, przystępnie podany, tak aby zachęcić do sięgnięcia po inne historyczne wydawnictwa.

Tytuł

Przejdź do góry